Roman Baran zadowolony ze startu i wyniku w Sopocie
23. Grand Prix Sopot Gdynia, przy pięknej, upalnej pogodzie, skutecznie odmroził Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski. Sezon 2020 rozpoczął się od zaciętych pojedynków toczonych na nadmorskiej wyścigowej trasie. Kibice nie mogli narzekać na brak emocji, ponieważ w Trójmieście zjawiła się czołówka GSMP i długa lista urzędujących Mistrzów Polski.
Roman Baran - triumfator GSMP 2019 w Grupie A, po raz kolejny postawił na starty Mitsubishi Lancer Evo, który według współczynnika Performance Factor, klasyfikowany jest w Grupie 3. Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w całej stawce wyścigów górskich, w miniony weekend miał w swojej kategorii 10 rywali, z czego aż siedmiu bezpośrednio w Klasie 3a. Ta grupa była drugą najmocniejszą w całej stawce.
Roman Baran, przed inauguracyjnym weekendem, podkreślał, że obok rywalizacji w klasie, mocno liczy również na wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Potwierdził to już w pierwszym treningu, notując bardzo dobry, piąty wynik, zaledwie o 0,3 sekundy za czołową trójką. W drugim treningu rozpoczęła się zacięta rywalizacja pomiędzy nim, a Michałem Sową (Ford Fiesta Proto ZSTEC). We wszystkich, rozegranych przez dwa dni, podjazdach wyścigowych, duet dzieliła różnica od niewiele ponad 1, do zaledwie 0,027 sekundy.
Ta rywalizacja dla kierowcy Lancera przełożyła się na wysoki wynik w klasyfikacji generalnej i podwójne zwycięstwo w 3a. Rzeszowianin w sobotę był siódmy w „generalce”, finiszując o 3,585 s. (Łukasz Nowak – Seat Leon TCR) i 6,364 s. (Michał Tochowicz – Skoda Fabia Kit Car S2000) przed konkurentami w klasie.
Niedziela, była jeszcze bardziej udana. Na półmetku rywalizacji Roman był siódmy, ale piąty wynik finałowego podjazdu pozwolił umocnić się na szóstej pozycji. Do bezpośredniego rywala zabrakło 0,610 sekundy. Na podium ponownie wyprzedził Nowaka i Tochowicza, po raz drugi w weekend zapisując na swoje konto komplet 8 oczek.
Roman Baran: Spośród wszystkich edycji sopockiego Grand Prix, w jakich miałem okazję startować, w tym roku towarzyszyła nam chyba najbardziej stabilna pogoda. Warunki były równe dla wszystkich, więc rywalizacja była wyrównana. Rozpoczynamy sezon od zaciętej walki, ale z satysfakcją wyniku. Poza drobnymi problemami, samochód spisał się świetnie, a mnie też udało się wrócić do sportowej formy w dobrym stylu i jazdą bez przygód.
W nowym podziale na klasy mocno zmieszała się stawka, ale kibice mogli zobaczyć ciekawe widowisko i wiele zwrotów akcji. Niewiele nam zabrakło do piątego miejsca, ale cały weekend walczyliśmy w czołówce, więc jestem zadowolony, z tego, co udało nam się wypracować. W klasie mamy komplet punktów, a w klasyfikacji generalnej otwieramy sezon z ważnym dorobkiem. To bardzo cenna zaliczka do krótkiego sezonu i przed bardzo intensywnym okresem września i października.
Wspólnie z L Racing Liptak, Miasto Rzeszów – Stolica innowacji, Szik, Bendiks, Handlopex dystrybutor opon Paxaro, DBA Disc Brakes Australia, ATS – najlepsze felgi, B3Studio, Cutline, MPWiK Rzeszów, L Sport, Motul, CR-turbo.pl, Carrera, Placard, MTD, Inter-Cars, Xtreme Clutch, NGK i TVP3 Rzeszów, dziękujemy za doskonały weekend. Lesławowi Orskiemu i jego zespołowi, udało się przygotować świetne zawody z bardzo sprawnym harmonogramem. Właśnie takich wrażeń nam było trzeba!