Roman Baran w stawce jubileuszowego Wyścigu Górskiego Magura
Wyścig Górski Magura Małastowska to jedna z najmłodszych rund w tegorocznym kalendarzu GSMP. Dekada rywalizacji na trasie w Małastowie mocno zapisała się w historii polskich wyścigów górskich, a organizatorzy przygotowują się do świętowania wyjątkowego jubileuszu. W dziesiątej edycji zawodów nie mogło zabraknąć Romana Barana, który w ten weekend (16-18 czerwca) powalczy o kolejne zwycięstwo i sezonowe punkty.
Dla zespołu to były szczególnie pracowite i nietypowe przygotowania, w których musiał się zmierzyć z poważną awarią silnika, do jakiej doszło kilka dni po powrocie z Korczyny. Wszystko wymagało ogromnych nakładów pracy, ale przyniosło pozytywne efekty – Mitsubishi Lancer jest w pełnej gotowości, by zmierzyć się 3610 metrami i 25 zakrętami magurskiej trasy.
Zawodnik z Rzeszowa wystartował w Małastowie po raz pierwszy w 2015 roku i od tego czasu regularnie staje do rywalizacji, i sięgnął po kilka bardzo cennych wyników. Najlepsza pod względem rezultatu była dla Romana Barana zeszłoroczna edycja, gdy w niedzielnej rundzie stanął na trzecim stopniu podium klasyfikacji generalnej. W tym roku, reprezentant Automobilklubu Rzeszowskiego, piąty w tabeli GSMP 2023, będzie celował równie wysoko.
O punkty powalczy z 49 rywalami z krajowej czołówki, która zainaugurowała sezon w Korczynie. Głównym rywalem pojedynku o zwycięstwo w Klasie 3B, będzie w ten weekend Paweł Sanecki (Honda Integra KMS). Do wspólnej Grupy 3, razem z Romanem Baranem zgłosiło się czterech zawodników.
Trzecia i czwarta runda sezonu 2023, to tradycyjnie po cztery przejazdy w sobotę i w niedzielę, w tym dwa treningi, po których kierowcy powalczą o najlepszy łączny wynik dwóch przejazdów wyścigowych. Wszystko wśród tłumów kibiców, którzy zawsze chętnie oblegają ponad 3,5 km nitkę trasy pnącą się z Małastowa do Gładyszowa – na Przełęczy Magury Małastowskiej. Komplet zwycięzców poznamy w późnym niedzielnym popołudniem.
Roman Baran: Po majowym jubileuszu Wyścigu Górskiego Prządki, w ten weekend czeka nas sportowe święto w Małastowie. Mimo, że od inauguracji sezonu w Korczynie, minął ponad miesiąc, to był to dla nas wyjątkowo pracowity okres. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by cieszyć się dobrym wynikiem pierwszego weekendu wyścigowego. Na hamowni doszło do poważnego uszkodzenia silnika i wszystkie siły zmobilizowaliśmy by wrócić do rywalizacji na Przełęczy Magury Małastowskiej. Awaria mocno zmodyfikowała nasze plany, ale jesteśmy gotowi do walki o punkty.
Dziękuje całemu zespołowi i partnerom, ponieważ bez ich wysiłków nie było by to możliwe. Z Małastowem mam różne, lepsze i gorsze wspomnienia, ale wracam tu z ogromną przyjemnością, żeby nawiązać do tych najlepszych wyników. Żałuje, że nie mamy większego grona rywali w klasie, ale bądźcie pewni, że damy z siebie wszystko, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik, także w klasyfikacji generalnej. Cieszę się, że znów możemy stanąć na linii startu i rzucić wyzwanie najlepszym polskim „góralom”.
Zapraszam wszystkich na weekend wyścigowy z Wyścigiem Magura Małastowska. Zawody rozgrywane są niecałe dwie godziny drogi od Rzeszowa, więc liczę na mocną reprezentację kibiców z naszego regionu. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia w najbliższą w sobotę i w niedzielę na trasie.
Mateusz Buchtyar